29 mar 2016

Kawa i nauczyciel

Znacie nauczyciela, który nie lubi kawy? Ja nie! :) Zdradzę zatem pewną tajemnicę pokoju nauczycielskiego - od samego rana unosi się w nim aromatyczny zapach różnorodnych kaw. Myślę, że kawa to jeden z atrybutów mojego fachu.



W kubkach, filiżankach, parzona albo rozpuszczalna, raczej słodzona (ostatnio tylko brązowym cukrem)... Niestety rzadko jest czas, aby delektować się brązowym naparem. Często więc spożywa się ją w pędzie. Osobiście przyznam, że mnie to nie przeszkadza - jestem ewenementem, który lubi zimną kawę, więc tę jedną piję nawet przez trzy godziny. Taki nawyk wyniesiony z domu.

Lubię kawę, naprawdę lubię. Swego czasu nawet śmiałem się, że w moich żyłach nie płynie krew tylko właśnie kawa, a każda przyjmowana jej porcja jest swego rodzaju transfuzją. Ot, taka metafora.

Na moim Instagramie zamieszczam kawowe twarze. Raz się uśmiechają, innym razem patrzą groźnie. Gorąco zachęcam do śledzenia. Teraz także na Facebooku.

Dzisiejszy wpis dość lekki. Na rozluźnienie, przed powrotem do pracy.

21 mar 2016

Pokolenie Harry'ego Pottera

Harry Potter jest wiecznie żywy! - takie hasło ciśnie mi się na usta, kiedy tylko pojawia się jakakolwiek wzmianka na temat przygód młodego czarodzieja z Hogwartu. Kolejne pokolenie młodych czytelników wgłębia się w ten magiczny świat. Choć nie towarzyszą temu wielkie emocje, jakie miały miejsce 19 lat temu.
Zdjęcie stąd

19 mar 2016

Bania i jej etymologia

Do tego wpisu zainspirowała mnie Paulina Mikuła, twórczyni kanału na YouTube Mówiąc inaczej. W udzielonym dla weekend.gazeta.pl wywiadzie Rzuciła pracę, żeby uczyć języka polskiego. Dziś jej lekcje śledzi prawie 190 tysięcy Polaków powiedziała, że wiele zagadnień dotyczących języka polskiego jest bardzo interesujących.

Tym bardziej że wiele spośród zagadnień językowych to naprawdę bardzo interesujący temat!
Co na przykład?- Etymologia związków frazeologicznych! Dlaczego mówimy, że ktoś jest sam jak palec, skoro palców mamy dużo?
Etymologia słów w ogóle! To, że kiedyś dane słowa znaczyły co innego. Na przykład słowo „ciekawy” dawniej oznaczało „szybko biegnący”. Ale w związku z tym, że przy interesujących rzeczach czas szybko biegł, to zastosowaliśmy pewnego rodzaju przesunięcie i „ciekawe” stały się rzeczy, zjawiska itp.
I zgadzam się z nią! :) Uważam, że etymologia, słowotwórstwo oraz zagadnienia dotyczące poprawności to te części języka polskiego, które bardzo, nawet bardzo bardzo interesują przeciętnego Polaka. Dlatego od dzisiaj będzie tego więcej i u mnie. ;)

Co to jest etymologia?

Wg sjp.pwn.pl to pochodzenie wyrazu lub badanie pochodzenia wyrazu. Najprościej - skąd się dane słowo albo wyrażenie wzięło.

Zatem do dzieła - badajmy!

Sranie w banie!

Zacznę mocno. Mam nadzieję, że Paulina nie obrazi się, że wspominam ją przy okazji takiego wyrażenia. (O ile w ogóle go dostrzeże!)

Sranie w banie to inaczej mówienie głupot, bzdur. Uwaga, wyrażenie jest uznawane za wulgarne. Delikatniej możemy powiedzieć baju baju.

Skąd to się jednak wzięło? Bania to dynia - regionalizm śląski. Oczywiście są jeszcze inne znaczenia tego słowa. Dlaczego jednak ktoś ma załatwiać się do dyni? "Dobry" człowiek, jak chciał zrobić przysługę swojemu sąsiadowi, zrobił, co miał zrobić do dyni, a ta sobie dalej rosła. Aż miło było patrzeć, z tym, że na patrzeniu się kończyło. Kiedy wyrośnięty okaz otwarto, delikatnie rzecz ujmując, nie nadawała się do spożycia. Chociaż wyglądała dorodnie.

Wyrażenie doczekało się nawet demotywatora.

Źródło

17 mar 2016

Wielka i mała litera w rzeczownikach

pixabay.com
Temat jest prosty. Praktyka pokazuje, że uczniowie akurat z tym zagadnieniem nie mają większych problemów.

Rzeczowniki możemy podzielić na:

  • własne - nazwy własne, np. Europa, Aleksander, Rzeszów, Polska,
  • pospolite - ogólna nazwa, np. kontynent, imię/chłopak, miast, kraj.
Byliśmy nad Morzem Bałtyckim. Byliśmy nad morzem Bałtyk. - te dwa zdania znaczą to samo. Pisownia nazwy morza jest jednak inna. Dlaczego? W pierwszym przypadku za nazwę przyjmujemy dwa słowa. W drugim natomiast nazwą własną jest tylko Bałtyk. Równie dobrze powiemy, że byliśmy nad Bałtykiem.

Nazwy mieszkańców

Oprócz nazw mieszkańców miast i wsi, pozostałe (mieszkańcy kontynentów, krajów, regionów) zapisujemy wielką literą, np. Afrykańczyk, Polak, Mazowszanin.

Próbowałem doszukać się uzasadnienia dlaczego spod tej reguły wyjęto mieszkańców miast/wsi? Konkretnego uzasadnienia nie znalazłem. Redakcja Poradni Językowej PWN, w odpowiedzi z 17 stycznia 2012 r. dotyczącej tej kwestii pisze: 
Warto zauważyć, że nazwy mieszkańców nie są właściwie nazwami własnymi (nie mają jednostkowej referencji), zatem pisanie ich wielkimi literami nie jest samo przez się oczywiste. Można się dziwić, że piszemy pekińczyk, nie Pekińczyk, ale równie dobrze można się dziwić, że piszemy Chińczyk, a nie chińczyk (jak po rosyjsku). (na stronie Poradni
Jednostkowa referencja - wyrazy posiadają tylko jeden derywat, czyli wyraz pochodny.

W rewolucyjne zmiany  polskiej ortografii nie wierzę. Myślę jednak, że ta jedna kwestia zostanie uproszczona. Kiedyś...

14 mar 2016

Pisownia wyrazów z Ó i U

Kto z nas nie cierpiał przez ortografię? Kto nie narzekał? Kto nie zastanawiał się nad jej sensem? :)
Myślę, że warto sobie nieco odświeżyć pamięć.

Pisownia wyrazów z ó i u

U piszemy:

a) w zakończeniach rzeczowników:
-un, opiekun,
-unek, podarunek,
-uchna, córuchna,
-uszka, poduszka,
-uszek, garnuszek
-uch, leniuch,
-us, całus,
-usia, kawusia.

Są to głównie zdrobnienia. Skojarzmy więc zdrobnienie z czymś miłym, a U z uśmiechem. :)

b) sławne -uje się nie kreskuje (także -ujesz i uje);

c) zawsze na końcu wyrazu.

Ó piszemy:

a) gdy w odmianie albo wyrazach pokrewnych wymienia się na -e, -a lub -o;

b) w przyrostkach ów, -ówna, -ówka;

c) a początku wyrazów ósemka, ósmy, ów, ówczesny, ówdzie;
Wyjątki: skuwka, okuwka, zakuwka, podkuwkaprzesuwka, wsuwka.

d) nigdy nie występuje na końcu.

Ktoś pamiętał te zasady?

10 mar 2016

Facet w szkole



Dlaczego taki wpis?

Po pierwsze jest Międzynarodowy Dzień Mężczyzny. 

Po drugie ostatnio z szóstoklasistami omawiałem "Sposób na Alcybiadesa". Przy tej okazji zaproponowałem, aby uczniowie wypełnili Kwestionariusz Ulubionego Goga. Ku mojemu zaskoczeniu aż 3/4 wybrała nauczyciela. Nie nauczycielkę, chociaż nasze grono w 3/4 składa się z pań. 

I po trzecie - już we wpisie o "Planecie singli" temat faceta-nauczyciela zaświtał mi w głowie.

Na zdjęciu to nie ja! :)

9 mar 2016

Inaczej słyszymy, inaczej piszemy...


Wbrew pozorom w języku polskim, jak np. w angielskim, niektóre słowa inaczej się wymawia, a inaczej pisze.

Słowo ważka - w wymowie wyraźnie słyszymy [sz]. Dzieje się tak, ponieważ po ż jest jest głoska bezdźwięczna i wpływa na poprzednią. To zjawisko nazywamy ubezdźwięcznieniem (desonoryzacja).

Jak więc w końcu to się pisze?

Najłatwiej jest sprawdzić w słowniku. Jeśli jednak nie mamy akurat go pod ręką (a telefon nam się rozładował) dobrym sposobem będzie utworzenie od danego słowa wyrazów pokrewnych (takich o podobnym brzmieniu, ale odmiennym znaczeniu). 

Np. ważka - ważki (dalej słyszymy [sz]), ważek (tu już wyraźnie brzmi [ż]).

Istnieje zasada dla rzeczowników zakończonych na -dztwo i -ctwo.

  1. -dztwo piszemy, kiedy w wyrazach pokrewnych dz wymienia się na d, dź, dzi,
    jeździectwo - jeździec, jeździć, jazda.
  2. -ctwo pieszmy, kiedy w wyrazach pokrewnych c wymienia się na cz, ci, k lub t,
    ptactwo - ptaki, ptaszki.
PS. A najważniejsza zasada polonistyczna brzmi: Jeśli nie wiesz, jak coś napisać, napisz to inaczej, ale poprawnie!

3 mar 2016

Sala samobójców

Naprawdę niewiele jest filmów, które wpadają, więcej, zapadają w pamięć aż tak bardzo. Nie bez przyczyny piszę to w kontekście Sali samobójców, filmu, który bez wątpienia będzie za mną "chodził" długo. Nawet bardzo długo, skoro wróciłem do tego wpisu po 4 latach.

2 mar 2016

Klasyfikacja błędów językowych

Poniżej zamieszczam klasyfikacje błędów językowych. Przed reorganizacją bloga była to strona, często odwiedzana. Stąd też ten wpis.