W sumie można byłoby się spodziewać czegoś mocniejszego, bardziej spektakularnego, z wielkim finałem. A tu mamy nostalgiczną balladę, w przyjemnej tonacji.
Od premiery Drużyny Pierścienia mija w tym roku 13 lat. Niby nie dużo, a jednak jakoś się przywykło do Tolkiena na dużym ekranie. Ostatnie do widzenia...