Dosłownie przez przypadek odkryłem dzisiaj nową (przynajmniej dla mnie) akcję firmy Google - "Internetowe rewolucje". Zresztą rychło wczas, ponieważ o projekcie było wiadomo już w czerwcu (tekst z AntyWeb z 25 czerwca 2015 r. i oficjalny artykuł z bloga googlepolska.blogspot.com).
Program ma na celu przeszkolenie 100 tys. polskich przedsiębiorców w zakresie kompetencji internetowych. Dlaczego?
Bo już wkrótce w Unii Europejskiej będziemy mieli jednolity rynek cyfrowy, który zniesie bariery w handlu i usługach elektronicznych. To wielka szansa, ale też duże wyzwanie dla polskiej gospodarki, tym bardziej że poziom przyswajania technologii cyfrowych przez nasz sektor MŚP jest wciąż bardzo niski. (cytat z linkowanego już artykułu z googlepolska.blogspot.com).
Jako niosący kaganek oświaty nie mogłem nie wspomnieć o takiej akcji. A choć nie jestem przedsiębiorcą (a kto wie, co jeszcze przede mną, wszak młody jestem), a nad narzędziami Googla już trochę czasu spędziłem, postanowiłem kurs online przejść. Pierwsze lekcje za mną. O postępach będę informował na bieżąco.