Zdjęcie stąd |
Na tę książkę się czekało...
W Wielkiej Brytanii Kamień Filozoficzny ukazał się 10 kwietnia 1997 r., a w Polsce 30 sierpnia 2000 r. Ja pierwszy tom "pochłonąłem" wiosną 2001 i od tego momentu datuje moją niekończącą się przygodę z czytaniem.
Premiery kolejnych tomów stanowiły wydarzenia, o których mówiły media. Kolejki przed księgarniami, oczywiście o północy. Osobiście nie uczestniczyłem w czymś takim, ale emocje były duże. I te kilka dni wyrwanych z życiorysu, gdyż chciało się przeczytać daną część jak najszybciej. A później znowu czekanie, czekanie i... czekanie.
Premiery kolejnych tomów stanowiły wydarzenia, o których mówiły media. Kolejki przed księgarniami, oczywiście o północy. Osobiście nie uczestniczyłem w czymś takim, ale emocje były duże. I te kilka dni wyrwanych z życiorysu, gdyż chciało się przeczytać daną część jak najszybciej. A później znowu czekanie, czekanie i... czekanie.
Uważam, że dzięki oczekiwaniu na kolejny tom, mój odbiór Harry'ego Pottera jest inny, aniżeli moich uczniów. Człowiek bardziej przeżywał kolejne przygody, mocniej się angażował. I oczywiście szukał podobieństw wśród postaci. Harry był przecież niemal rówieśnikiem, choć w swoim świecie byłby starszy o 6 lat.
Film, niestety, wygrywa
W szkole podstawowej Harry Potter nie jest aż tak popularny. Uznanie zyskuje dopiero w gimnazjum. Taki wniosek wyciągam z praktyki. Jednak już wśród piątoklasistów są tacy, którzy całą serię mają za sobą.
Niestety, co jest dużym problemem moim zdaniem, film pokonuje książkę. Powszechność Harry'ego bierze się głównie z jego adaptacji na duży ekran. Wystarczy sprawdzić czy w telewizji akurat leci jakaś część, a następnie wejść na Twittera. Zawsze pojawia się w trendach.
Trudno zatem rozmawiać o treści książki, skoro większość jej nie zna. Jednak rozmowa z tymi, którzy przeczytali, w dodatku całą serię, to już naprawdę jest coś. Inne podejście do tematu, różna interpretacja zachowań, czasami różne emocje w stosunku do danego wydarzenia.
Sam odkryłem dramione. To alternatywne spojrzenie na dwie postaci: Hermionę i Draco, których mogłoby połączyć głębsze uczucie. Znający temat sami przyznają, że taki mezalians byłby interesujący. Ale to już rozwinę w kolejnym wpisie.
Sam odkryłem dramione. To alternatywne spojrzenie na dwie postaci: Hermionę i Draco, których mogłoby połączyć głębsze uczucie. Znający temat sami przyznają, że taki mezalians byłby interesujący. Ale to już rozwinę w kolejnym wpisie.
O czym jest Harry Potter?
Takie pytanie zadałem uczniom. O Harrym - to najczęściej podawana odpowiedź. Ale padało też, że o przyjaźni, młodości, walce dobra ze złem.
A dla mnie seria książek o Harrym Potterze to opowieść o miłości. Miłości matki do dziecka, ojcowskiej, przyjacielskiej, jak również damsko-męskiej.
Szczerze przyznam, iż marzy mi się rozłożenie tej powieści na części pierwsze. Skąd, co się wzięło? Dlaczego akurat tak, a nie inaczej? Przeanalizowanie poszczególnych motywów literackich, zachowań postaci, symboli... Co rusz odkryć można bowiem coś nowego - niczym nieznane pokoje w Hogwarcie.